Cykl debat senackich był wspólną inicjatywą Radia Doxa i tygodnika „O!Polska”. Ostatnia debata senacka była z udziałem kandydatów z okręgu nr 53, obejmującego powiaty oleski, strzelecki, krapkowicki, kędzierzyńsko-kozielski oraz głubczycki. Była ostatnią z trzech takich debat.
Jej uczestnikami byli:
- Herbert Czaja (reprezentujący Bezpartyjnych Samorządowców),
- Beniamin Godyla (obecny senator Koalicji Obywatelskiej, starający się o ponowny wybór w ramach paktu senackiego),
- Grzegorz Peczkis (były senator z tego okręgu, Prawo i Sprawiedliwość).
Debata senacka. Racibórz w województwie opolskim?
Na początek kandydaci odnosili się do pomysłu przyłączenia do Opolszczyzny powiatu raciborskiego, który jakiś czas temu zaprezentował Marcin Oszańca z PSL. Przypomnijmy, że w przeszłości te tereny były w granicach naszego regionu, zaś kandydaci do Senatu z okręgu nr 53 odnosili się do tego z tego prostego względu, że ewentualne wprowadzenie tej zmiany w życie miałoby wpływ na jego kształt.
– Wielu ludzi z powiatu raciborskiego chciałoby powrotu tych terenów w granice Opolszczyzny. Takie głosy często słyszałem od tamtejszych rolników – mówił Herbert Czaja.
– To byłoby wzmocnienie powiatu głubczyckiego. Mogłoby też przyczynić się do polepszenia relacji pomiędzy Polakami, Ślązakami i Niemcami. W powiecie raciborskim mamy bowiem działaczy mniejszości niemieckiej – zauważył.
Beniamin Godyla deklarował, że popiera inicjatywę przyłączenia powiatu raciborskiego do naszego regionu.
– Mogłoby to zadziałać korzystnie nie tylko dla sąsiedniego powiatu głubczyckiego. To byłoby wzmocnienie całej Opolszczyzny – zaznaczył.
Senator KO podkreślił, że pierwszym krokiem powinno być sprawdzenie, czy mieszkańcy powiatu raciborskiego i Raciborza faktycznie by tego chcieli.
– O ile mieszkańcy wsi mogliby to poprzeć, o tyle tam dominującym ośrodkiem jest stolica powiatu. Mam kontakty z ludźmi z samego Raciborza i tam odzew już nie musiałby być pozytywny – stwierdził Godyla.
Kandydat PiS negatywnie o mieście rządzonym przez burmistrza z PiS
Grzegorz Peczkis zauważył, że Opolszczyzna jest małym województwem, które z racji swojego rozmiaru ma małe zdolności.
– Wobec tego każde rozszerzenie przekładałoby się na większe możliwości rozwojowe – mówił.
Kandydat PiS zaznaczał, że jest też druga strona medalu. Zależna nie tylko od tego, co sądzą mieszkańcy. Wskazywał, że takie działania względem Raciborza mogłyby też sprawić, że ludzie z powiatu brzeskiego rozpoczęliby zabiegi o to, aby włączyć go w obręb województwa dolnośląskiego.
– Oni widzą, że niedaleka Oława, niegdyś w zapaści, teraz rozkwita. A sytuacja Brzegu już tak dobra nie jest. To miasto się wyludnia, a liczba mieszkańców Oławy rośnie – zauważał.
Ciekawostką jest, że w Brzegu burmistrzem jest Jerzy Wrębiak z PiS. Konstatacja partyjnego kolegi może mu się więc nie spodobać.
Największy problem? Komunikacja
Kandydaci do Senatu z okręgu nr 53 mieli też wskazać, jakie są największe bolączki powiatów wchodzących w jego skład oraz jakie widzą rozwiązania tych problemów.
W odpowiedzi Grzegorz Peczkis wskazał, że Senat ma się w pierwszej kolejności zajmować współpracą z Polakami za granicą oraz że wyższa izba parlamentu nie uchwala ustaw. Po czym dodał, że parlamentarzysta zaangażowany w sprawy lokalnej społeczności może starać się zabiegać o kwestie istotne dla regionu. Przyznał też, że największym problemem szeregu miejscowości z okręgu jest wykluczenie komunikacyjne.
– Uwaga odnośnie wspierania Polonii jest słuszna. Szkoda tylko, że władza odebrała Senatowi pieniądze na ten cel i nie mamy na to ani złotówki – ripostował Beniamin Godyla.
Senator KO przypominał, że opozycja w mijającej kadencji miała większość w wyższej izbie parlamentu.
– Senat też posiada inicjatywę ustawodawczą. I my przygotowaliśmy szereg projektów. Tyle, że one trafiły do szuflady i nie ujrzały światła dziennego w Sejmie – mówił.
Jako największa bolączkę wskazał odblokowanie terminalu rzecznego w Kędzierzynie-Koźlu. Przypomniał, że inwestycję wstrzymuje brak połączenia kolejowego, którego PKP nie chce zrealizować. Jako drugi najważniejszy problem Beniamin Godyla wymienił brak obwodnicy Strzelec Opolskich, na którą mieszkańcy tego miasta czekają od lat.
Grzegorz Peczkis uspokajał, że budowa obwodnicy Strzelec Opolskich jest na liście projektów do realizacji. Na antenie konkretnej daty jednak nie podał.
Zaś Herbert Czaja wyraził opinię, że z racji pracowitości tamtejszych mieszkańców większych kłopotów tam nie ma. Kandydat Bezpartyjnych Samorządowców polecał też swoją kandydaturę z racji kontaktów w Warszawie zadzierzgniętych w czasach, gdy był prezesem Izby Rolniczej w Opolu.
Czytaj także: Debata Jedynek w Opolu. Kandydaci do Sejmu o przyszłości regionu i korupcji politycznej
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania.