Tajemniczy bus pod Prudnikiem śledził dziewczynki?
Sytuacja miała miejsce w środę 5 lipca. Gdy dziewczynki wbiegły na sąsiednie podwórko, pojazd odjechał. Rodzice powiadomili policję. Teraz jej przedstawiciele zabezpieczyli nagrania z przydomowych kamer i je analizują.
– Na szczęście nikomu nic się nie stało. Z tego busa nikt nie wysiadał, nikt nikogo nie szarpał, nie próbował wciągnąć do samochodu – tłumaczy asp. Andrzej Spyrka, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Prudniku.
– My oczywiście poważnie traktujemy każde takie zgłoszenie. Wyjaśniamy tę sprawę, chcemy też dowiedzieć się jakie były zamiary kierowcy busa – zapewnia.
Policjanci zwracają uwagę, aby nie bagatelizować zgłoszeń, jak to, którego bohaterem jest tajemniczy bus pod Prudnikiem.
– To też jest dobry moment, aby zaapelować do rodziców i opiekunów. Tym bardziej, że mamy teraz czas wakacyjny, aby porozmawiali ze swoimi dziećmi na temat bezpieczeństwa – dodaje Andrzej Spyrka.
Czytaj także: Tragiczny wypadek na terenie nieczynnej fabryki Frotex w Prudniku