– Przed startem rozgrywek założenie było takie, żeby przede wszystkim utrzymać się w elicie. Tym bardziej, że w tym sezonie spadek obejmie więcej drużyn niż w ostatnich latach – nie kryje Edyta Nowak-Jasek, wiceprezes klubu. – Natomiast przed piątym turniejem sytuacja była dość niepewna, ale trener wierzył, że jesteśmy w stanie wywalczyć awans do play off i to się udało. Niemniej było to bardzo pozytywne zaskoczenie.
Udział ekipy z Opolszczyzny w Final Four był tym bardziej niespodziewany, że ta w sezonie zasadniczym długo radziła sobie dość średnio. Dość napisać, iż półmetek przekroczyła z bilansem dwa zwycięstwa i cztery porażki. Złożyły się na to wygrane po 6:1 z CT Arena Hawel Academy Poznań i KU AZS UM Łódź 6:1, ale też przegrane po 3:4 z SKB Litpol-Malow Suwałki i Johnny Bros Politechnika Gdańska oraz po 2:5 z ABRM Warszawa i Unią Bieruń.
Świetny finisz
Finisz jednak był piorunujący, albowiem podopieczni Krzysztofa Maślanki wygrali pięć ostatnich spotkań. W tym czasie pokonali kolejno UKS Hubal Białystok 4:3, OSSM-SMS Białystok 6:1, KS Badminton Kobierzyce 5:2, AZS AGH Kraków 5:2 i AMW Badminton School Gdynia 6:1.
Dzięki temu rzutem na taśmę zajęła czwartą lokatę i zyskała prawo występu w Józefosławiu, gdzie stawiły się polskie tuzy tego sportu. Były to Hubal Białystok, SKB Litpol-Malow Suwałki, ABRM Warszawa.
W półfinale UKS Beninca Feniks nie miała jednak większych szans z Hubalem ulegając 0:4. Z kolei w starciu o trzecie miejsce przegrała z ekipą z Suwałk 1:5.
– Z jednej strony zawsze jest pewien niedosyt skoro było się tak blisko medalu, ale gdy się wszystko przeanalizuje to naprawdę to czwarte miejsce cieszy – zauważa Edyta Nowak-Jasek. – Choćby z racji tego jak trudny to był sezon. Drużyna borykała się z dużą liczbą kontuzją, a co gorsza poważną chorobą jednej zawodniczki. Na turnieju finałowym natomiast brakowało początkowo jednej z liderek [Tallulah Sharleen Van Copenolel – przyp. red.], która musiała zdawać egzaminy w ramach studiów i nie mogła tego przełożyć, a potem jechała do nas 600 km. Nie było więc łatwo, ale możemy być z siebie dumni.
Warto w tym miejscu odnotować, iż klub z Kędzierzyna-Koźle w tym sezonie reprezentowały panie: Martyna Kowalczyk, Dominika Kwaśnik i Julia Wójcik oraz panowie: Karol Budny, Igor Jasek, Dominik Kopriva, Ondre Kral, Krzysztof Maślanka, Mikołaj Szymanowski.
Czytaj także: Bartłomiej Mróz – nasz mistrz parabadmintona.