Mirosław Pietrucha, dyrektor Elektrowni Opole oraz człowiek silnie kojarzony z Solidarną Polską, został wybrany do rady nadzorczej WiK Opole w dniu 26 października. Wtedy to odbyło się walne zgromadzenie udziałowców spółki, na którym obecnych było tylko trzech z sześciu udziałowców: gminy Prószków i Tarnów Opolski oraz Polski Fundusz Rozwoju.
Na walnym zgromadzeniu nie było przedstawicieli gmin Izbicko i Komprachcice. Zabrakło też reprezentanta Opola, które jest większościowym udziałowcem w spółce. Ta ostatnia nieobecność skutkowała brakiem kworum. Wedle przepisów aby kworum było, w walnym zgromadzeniu udziałowców muszą uczestniczyć podmioty mające w sumie ponad 50 proc. udziałów w spółce.
Nie powstrzymało to jednak uczestników walnego zgromadzenia od głosowania nad uchwałą w sprawie wprowadzenia Mirosława Pietruchy do rady nadzorczej spółki. Jego kandydaturę forsowała gmina Tarnów Opolski. Jej poprzedni przedstawiciel w radzie zrezygnował z tej funkcji w wakacje.
Zarząd WiK – powołując się na brak kworum na walnym zgromadzeniu udziałowców z dnia 26 października – zwrócił się do Sądu Okręgowego w Opolu o zabezpieczenie oraz stwierdzenie nieistnienia uchwały ws. powołania Mirosława Pietruchy do rady spółki. Stało się to 27 października.
Ta sama sędzia wylosowana do kolejnej sprawy związanej z WiK Opole
Kilka dni później do orzekania w tej sprawie wylosowana została sędzia Liliana Krukowska. To prezes Sądu Rejonowego w Opolu, oddelegowana przez ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę do pracy w Sądzie Okręgowym od dnia 1 września 2022 roku do 31 sierpnia 2023 roku.
Ta sama sędzia w połowie października wydała postanowienie o zabezpieczeniu uchwały rady nadzorczej WiK w sprawie zawieszenia Ireneusza Jakiego w funkcji prezesa spółki, uzasadniając to tym, że przez to nie może zarabiać. Dzięki temu Ireneusz Jaki wrócił do pracy w dniu 18 października i przepracował w niej trzy dni, do czasu przegłosowania przez radę kolejnego jego zawieszenia.
Poseł Witold Zembaczyński z Koalicji Obywatelskiej zwracał wtedy uwagę na fakt, że pani sędzia jest matką działacza PiS, który wcześniej był związany z Solidarną Polską.
Sąd zawiesił uchwałę ws. powołania Mirosława Pietruchy do rady WiK Opole
Okazuje się, że sędzia Liliana Krukowska wniosek zarządu WiK Opole rozpatrzyła w środę 2 listopada.
– Sąd udzielił zabezpieczenia roszczeń zarządu WiK Opole. Wstrzymano skuteczność i wykonalność uchwały walnego zgromadzenia udziałowców nr 22/2022 do czasu prawomocnego zakończenia postępowania w tej sprawie – mówi sędzia Tomasz Mikołajczyk, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego do spraw cywilnych.
W praktyce oznacza to, że choć uchwała ws. powołania Mirosława Pietruchy do rady nadzorczej WiK pozostaje w mocy, to nie może ona być wykonywana. Dyrektor Elektrowni Opole do czasu zakończenia postępowania sądu nie może m.in. brać udziału w posiedzeniach rady spółki. Najbliższe zwołano na 7 listopada.