Pierwszy raz coś takiego mi się zdarzyło. A jeździmy niemal po całej Polsce – przyznaje Martyna Kalinowska, kierownik zespołu mammobusa.
– Badania piersi w Dobrzeniu Wielkim z dyrektorem GOK były ustalane dwa miesiące wcześniej. Wtedy nie było żadnego sprzeciwu, a 4 grudnia bez żadnej zapowiedzi zmienił zdanie, odcinając nas od prądu. Sprzęt przestał nagle działać… – mówi.
Jak relacjonuje pani kierownik, dyrektor dobrzeńskiego GOK tłumaczył, iż przez uchylone okno (przez które przeciągnięto kabel do mammobusu – red.) wychładza się sala.
– A po prąd odesłał nas do pobliskiego garażu, ale tam dostępu do elektryczności nie było – kontynuuje Kalinowska. – Nasza pani technik skarżyła się, że kiedy rozmawiała z dyrektorem GOK-u, był opryskliwy i nie zamierzał nam pomóc.
Badania piersi w Dobrzeniu Wielkim przerwane – rozdzwoniły się telefony
Pani Małgorzata z Dobrzenia Wielkiego była jedną z 70 mieszkanek gminy, która dostała zaproszenie na badanie mammograficzne pod GOK.
– Specjalnie wzięłam dzień urlopu – opowiada. – Kiedy już dojeżdżałam do GOK-u, odebrałam wiadomość, że ze względów technicznych badanie się opóźni o pięćdziesiąt minut. A po chwili kolejną wiadomość, że w ogóle go nie będzie. Zamiennie zaproponowano mi badanie w Opolu. Skoro już się nastawiłam, to mąż zawiózł mnie do Opola…
Okazuje się, że z 70 kobiet, które dostały zaproszenie na to badanie, zaledwie kilka pojechało do Opola na mammografię.
W tym czasie rozdzwoniły się telefony do GOK z pytaniem „co z naszym badaniem?”.
– Zadzwoniła do mnie zastępczyni dyrektora GOK ze straszną awanturą, że wydzwaniały do nich kobiety z pretensjami, że badanie się nie odbyło. Wyprowadziła mnie z równowagi, bo przecież nie miałam wpływu na to, że kobiety dzwoniły do domu kultury – mówi Martyna Kalinowska.
Placówka kultury nie od zdrowia
– Proszę mi wybaczyć, nie chcę rozmawiać na ten temat – mówi Piotr Szafrański, dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury w Dobrzeniu Wielkim.
Dlaczego?
– Awaria prądu była, po prostu… – odpowiada. – A w tym roku mammobus był u nas pięć razy. Dla mnie temat jest zamknięty. Instytucja kultury nie ma na celu działalności prozdrowotnej, więc mammobusy mogą sobie stawiać gdzie indziej.
Opolski NFZ potwierdza, że w tym roku mammobus przyjeżdżał do Dobrzenia Wielkiego pięć razy. Ale to wcale nie znaczy, że to wystarczy.
– W 2022 roku w gminie Dobrzeń Wielki przebadało się zaledwie 11 procent kobiet. Natomiast od stycznia do czerwca 2023 roku niecałe 9 procent – tłumaczy Barbara Pawlos, rzecznik opolskiego NFZ.
– To łączne dane, dotyczące badań w mammobusie, ale też w Opolu. A im częściej przyjeżdża mammobus, im bardziej są o tym rozpowszechniane informacje na terenie gminy, tym więcej pacjentek może skorzystać z badań ratujących życie – mówi.
Badania piersi w Dobrzeniu Wielkim przerwane. A gmina jest w „ogonie” statystyk
NFZ wysyła do gmin harmonogram wizyt mammobusów z prośbą o udostępnianie na samorządowych stronach. To ważne tym bardziej, że w listopadzie została poszerzona grupa wiekowa kobiet uprawnionych do bezpłatnych profilaktycznych badań. Mogą z nich korzystać panie od 45 do 73 lat. Wcześniej takie badania dotyczyły pań w wieku od 50 do 69 roku życia. A gmina Dobrzeń Wielki jest w „ogonie” statystyki, jeśli chodzi o chętne do mammografii…
– A 4 grudnia, jak odcięli prąd, na badania do Opola pojechały te młodsze kobiety. Zmotoryzowane. Ze starszymi jest tak, że ciężko im się wybrać poza swoją miejscowość. A jak jest na miejscu mammobus i idą sąsiadki, to każda sobie pomyśli: „A może i ja bym poszła?” – mówi nam pani Lidia.
– Dlatego też trzeba zachęcać do darmowych badań. Ale informowanie starszych na stronie internetowej to śmiech, a dzieci lub wnuki nie zawsze przekażą, bo zapomną. Może na spotkaniach senioralnych i parafialnych więcej o tym mówić, namawiać do mammografii? – zastanawia się.
Radni są oburzeni
Kobiety z gminy dziwią się, że dyrektor w ostatniej chwili zmienił zdanie na temat badań. W przeszłości mammobusy zatrzymywały się pod GOK, pobierały stamtąd prąd i nikomu to nie wadziło.
– Przecież dyrektor GOK od dwóch miesięcy o tym wiedział, że przyjedzie mammobus. A potem nie pozwolił podłączyć się do prądu – oburza się Monika Ledwolorz-Gierok, radna gminy Dobrzeń Wielki.
– To prawda, że to był jeden z najzimniejszych dni w ostatnim czasie, ale z tego wynika, że oni nie mają żadnej wrażliwości. Przecież wiedzą, jak ważna jest profilaktyka, ale dla nich najważniejsze było to, że im się wychłodzi sala – zauważa.
Jak dodaje radna, po rozmowach z mieszkankami natychmiast skontaktowała się z wicewójtem.
– Był tym bardzo zbulwersowany – mówi Monika Ledwolorz-Gierok. – Powiedział, że gdyby wiedział, że to będzie taki problem, mammobus stanąłby pod urzędem gminy. Dyrektor pozwala sobie na traktowanie GOK-u jak własnego folwarku i o tym mówią też mieszkańcy.
Podobnie uważa radny Rafał Kampa.
– Cała ta sytuacja z mammobusem jest rozczarowująca. Trudno to zrozumieć – stwierdza Kampa. – A o tym, że w GOK-u dzieje się źle, sygnalizowaliśmy od pewnego czasu, wielokrotnie pisałem o tym w mediach społecznościowych. Z tego, co pan dyrektor zrobił 4 grudnia, powinien się publicznie wytłumaczyć. Faktem jest, że muszą oszczędzać, a uchylone okno wychłodziłoby salę. Ale nie tędy droga i nie tak powinno się szukać oszczędności.
Radna Ledwolorz-Gierok zapewnia, że dołoży wszelkich starań, żeby do Dobrzenia ponownie przyjechał mammobus, a mieszkanki gminy mogły z niego skorzystać.
– Szczególnie chodzi o te grupy wiekowe, które teraz nie miały łatwego dostępu do mammografii – podkreśla radna. – Głównie starsze panie, którym łatwiej będzie się przebadać na miejscu.
O komentarz zadzwoniliśmy do Piotra Szlapy, wójta Dobrzenia Wielkiego. Kiedy usłyszał, w jakiej sprawie, nie chciał o tym rozmawiać przez telefon. Zażyczył sobie pytań mailem. Powiedział, że odpowie na nie „w odpowiednim czasie, zgodnie z prawem”. Kiedy to nastąpi, my też o tym poinformujemy.
Czytaj też: Polder Żelazna gotowy. Kosztował około 130 mln zł, po drodze nie brakowało problemów
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania.