Ania Bilovol potrzebuje pomocy
– Ania Bilovol jest dla nas wzorem. Dlatego, że doskonale się uczy, uprawiała sport, jest wolontariuszką i członkiem Młodzieżowej Rady Miasta Opole – wymienia Wojciech Zabrocki, prezes opolskiej Fundacji Pomocy Dzieciom i Rodzinie Horyzont, z którą od pięciu lat związana jest 14-letnia Ania Bilovol.
– Zna doskonale angielski. Ania zawsze jest tłumaczem, kiedy mamy międzynarodowe spotkania wolontariatu. Całym sercem związana jest z Opolem. Choć ma zaledwie 14 lat, to mocno się angażowała w pomoc innym. Między innymi zorganizowała mobilny punkt poboru krwi, który stanął przy opolskim ratuszu – dodaje prezes Zabrocki.
Walczącej Ukrainie pomagała przy organizacji koncertu charytatywnego „Opole dla Ukrainy”.
Tragiczny wypadek w mig zmienił jej życie
Wystarczyła jedna chwila, ułamek sekundy, żeby to wszystko było przeszłością. Wracała późnym popołudniem. Nieszczęśliwie potknęła się o szczelinę w moście i spadła z wysokości 10 metrów.
– Cud, że to przeżyła. Nastąpiło złamanie kręgosłupa, przerwanie rdzenia kręgowego – mówi prezes Zabrocki, którego rodzice Ani upoważnili do organizacji pomocy. Im, jako że dopiero od pięciu lat mieszkają w Opolu, mogłoby być trudniej poruszać się po polskich instytucjach.
Ale na stronie SiePomaga mama Ani błagalnie prosi o pomoc. O wsparcie, bo z dnia na dzień ukochana i utalentowana córeczka stała się osobą niepełnosprawną. Początkowo lekarze nie dawali żadnych szans, że kiedykolwiek będzie chodzić. Intensywna terapia i siła drzemiąca w Ani sprawiły, że usiadła. Natomiast przy pomocy dwóch osób staje na nogi. Istnieje szansa, że kiedyś samodzielnie stanie na nogi.
Ania Biloval potrzebuje pomocy. Jest szansa na zdrowie
Dlatego tak ważna jest szybka rehabilitacja, bo czas, kiedy można jak najskuteczniej pomóc nastolatce, upływa nieubłaganie. Ale mamy Ani nie stać na rehabilitację, więc prosi wszystkich ludzi dobrej woli o wsparcie finansowe na rehabilitację jej córeczki.
– To niewyobrażalne, bo Ania tańczyła, uprawiała sport – mówi prezes Fundacji Horyzont. – Teraz jest w Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka i ma lekcje online.
Bo Ania Bilovol ze swoją wysoką średnią bez problemu dostała się do wybranej przez siebie szkoły. Wszyscy, którzy znają Anię, bardzo proszą o finansowe wsparcie jej kosztownej rehabilitacji, która jest szansą na powrót do zdrowia.